Kwitnąca wiśnia
3 posters
Strona 2 z 2
Strona 2 z 2 • 1, 2
Re: Kwitnąca wiśnia
Jak poprosiła, tak też zrobił. Kiedy wyciągnął dłoń, a ta wsunęła w nią pięknego kwiatka, który był otoczony kryształem o ślicznym kolorze, z uśmiechem podziękował jej za niego, powiedział że jest piękny i z namaszczeniem wręcz trzymał go, by nie roztrzaskać. Uwagę zaakceptował skinieniem głowy. Tak, to była przydatna informacja.
- Tak, mnie też czekają obowiązki - nie skłamał, a w jego głosie słychać było również smutek, że muszą się rozejść w swoje strony. - Niestety, te nie lubią czekać, za to uwielbiają się nawarstwiać - dodał, z cichym i rozżalonym westchnieniem.
Że też właśnie teraz Kira musiał prawie na dłoni podać im swoją lokację, a na dodatek nazwisko kolejnego gościa. Że też ten bachor musiał się wepchać im na scenę. Że też akurat teraz miał nagle ochotę coś rozwalić. Ale bał się też, że jego ciemna strona wyjdzie szybciej, niż zniknie z pola widzenia Hinaty, ale cóż. W razie czego zwali to na dowiedzenie się o egzaminie, na który nic nie umie.
- Widzimy się pojutrze? - odbierając smycz, uśmiechnął się blado, z lekką żałością, że jednak nie mogli porozmawiać dłużej.
- Tak, mnie też czekają obowiązki - nie skłamał, a w jego głosie słychać było również smutek, że muszą się rozejść w swoje strony. - Niestety, te nie lubią czekać, za to uwielbiają się nawarstwiać - dodał, z cichym i rozżalonym westchnieniem.
Że też właśnie teraz Kira musiał prawie na dłoni podać im swoją lokację, a na dodatek nazwisko kolejnego gościa. Że też ten bachor musiał się wepchać im na scenę. Że też akurat teraz miał nagle ochotę coś rozwalić. Ale bał się też, że jego ciemna strona wyjdzie szybciej, niż zniknie z pola widzenia Hinaty, ale cóż. W razie czego zwali to na dowiedzenie się o egzaminie, na który nic nie umie.
- Widzimy się pojutrze? - odbierając smycz, uśmiechnął się blado, z lekką żałością, że jednak nie mogli porozmawiać dłużej.
Noel Maxwell- Admin
- Liczba postów : 248
Join date : 24/08/2015
Re: Kwitnąca wiśnia
Nie musiał go trzymać aż tak delikatnie, kryształ może wyglądał na taki, ale w rzeczywistości był on dość wytrzymały. Moze nie aż tak jak diament, ale na pewno nie stłucze się gdyby go upuścił. Gdy psiak zrobił co swoje oddała smycz białowłosemu. Ta trochę za krótka chwila spaceru była całkiem przyjemna.
- Yhm, tak jak sie umówiliśmy - odeszła już kilka kroków. Do zobaczenia. Ty tez się trzymaj - dodała do psiaka którego potarmosiła jeszcze po głowie na pożegnanie. Pomachała tez Noelowi i zaczęła oddalać sie w swoją stronę. Nie miała oczywiście pojęcia o Kirze i tych sprawach, ale to akurat wyszło jej na lepsze. po paru chwilach zniknęła gdzieś za horyzontem.
[zt]
- Yhm, tak jak sie umówiliśmy - odeszła już kilka kroków. Do zobaczenia. Ty tez się trzymaj - dodała do psiaka którego potarmosiła jeszcze po głowie na pożegnanie. Pomachała tez Noelowi i zaczęła oddalać sie w swoją stronę. Nie miała oczywiście pojęcia o Kirze i tych sprawach, ale to akurat wyszło jej na lepsze. po paru chwilach zniknęła gdzieś za horyzontem.
[zt]
Hinata Hyuga- Liczba postów : 40
Join date : 26/08/2015
Strona 2 z 2 • 1, 2
Strona 2 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|