The Victorian Teashop
3 posters
The Victorian Teashop
Sklepik jest własnością rodzeństwa Fabiego oraz Samiry Willet. Po śmierci ojca z przyczyn naturalnych przejęli oni rodzinny interes. Można ich spotkać zamiennie, zazwyczaj gdy jedna osoba pilnuje sklepu, druga zajmuje sie sprowadzaniem towarów jak i innymi drobnymi, lecz ważnymi rzeczami. Gdy za ladą stoi ich nieco puszysty kuzyn Tommy, zwany też "Kruszynką" to oznacza, że wypadło im coś ważnego. Sklep został umieszczony na obrzeżach z dwóch powodów: po pierwsze tutaj jego utrzymanie jest o wiele tańsze, a po drugie łatwiej działać pod przykrywką. W ofercie znajdziemy przyprawy, zioła, herbaty, a także podstawowe specyfiki roślinne stosowane w magii. Oferta sklepu zazwyczaj pozwala w domowym zaciszu stworzyć podstawowe mieszanki, te droższe można zamówić, jednak aby skorzystać z o wiele szerszej oferty trzeba niestety wybrać się do sąsiedniego wymiaru.
Mimo, iż sklepik znajduje się na obrzeżach miasta, wyróżnia się skromnym acz zadbanym wyglądem. Klasyczna stonowana czerń i biel ze złotymi wstawkami prezentuje się pięknie, a zarazem klasyczni nie atakując potencjalnego klienta agresywnymi kolorami. Całość ożywiają zielone mrozoodporne rośliny, które wiosną i latem nie tylko pięknie kwitną, ale również kuszą nutą zapachową. Jednocześnie są one wizytówką sklepu. Nocą witryny oświetla ciepłe żółte światło.
Wnętrze sklepu dla odmiany jest utrzymane w nieco ciężkim starym stylu. Czarno białe zdjęcia, ozdobne przedmioty które można dzisiaj uznać za antyki, ciężkie drewniane półki, ciężko jest tutaj uświadczyć nowszej technologi, a jeżeli już jest to skrzętnie ukryta. Po wejściu tutaj można poczuć się trochę jak w innym świecie. W pomieszczeniu, zwłaszcza gdy jest pochmurno panuje półmrok, i niemal zawsze w powietrzu unosi się zapach ziół - inny za każdym razem w zależności od zapotrzebowania. O ile w oficjalnej części panuje jeszcze porządek tak na zapleczu walają się stare księgi zielarskie, kartony i butelki oraz inne (nie)zbędne rupiecie. Znajdzie się tam tez stara kanapa oraz [You must be registered and logged in to see this link.]. W piwnicy sklepu na wystawę czekają zamówione towary, można tam też znaleźć kociołek
Re: The Victorian Teashop
Cheng miała do przygotowania raport na temat zniszczeń w dzielnicy Piekło. Próbowała się dodzwonić do kogokolwiek z rady Verbundi, ale albo byli poza zasięgiem, albo strzelali focha i nie odbierali kompletnie telefonu. W ostateczności go po prostu wyłączali. Kobieta walnęła się na to z otwartej dłoni w twarz. Jak niby mogła przygotować cokolwiek do gazety, radia czy telewizji, jak żaden nie powiedział, na ile może sobie pozwolić w raporcie/reportażu. Musi nad tym pomyśleć w spokoju, a nie ma spokojniejszego miejsca od herbaciarni. Weszła więc, do pierwszej po drodze, po czym zamówiła sobie zieloną herbatę i usiadła przy stoliku, wyciągając na blat laptopa.
Cheng Huan- Liczba postów : 39
Join date : 13/11/2016
Re: The Victorian Teashop
Chłopak Powiedział
-Dobry wieczór poproszę cherbaty z lodem
-Gdy się obejżał zobaczył dziewczynę, piękne włosy, piękny uśmiech
-Mogę się dosiąści ?
zapytał grzecznie nie dając po sobię poznać zmęczenie i strach
-Dobry wieczór poproszę cherbaty z lodem
-Gdy się obejżał zobaczył dziewczynę, piękne włosy, piękny uśmiech
-Mogę się dosiąści ?
zapytał grzecznie nie dając po sobię poznać zmęczenie i strach
Ryosuke Matsuda- Liczba postów : 45
Join date : 12/11/2016
Re: The Victorian Teashop
- Oczywiście. - Kiedy chłopak zapytał, czy może się do niej przysiąść, skinęła głową. Uroczo się uśmiechnęła, odsuwając krzesło. - Cheng. Cheng Huan. - Przedstawiła się, wyciągając dłoń do mężczyzny, analizując jego twarz.
Widziała w nim dozę lęku i niepewności. Nie do końca wiedziała, czemu i czym mogło być to spowodowane. Sama nei miała spokojnego życia, bo miała szalenie odpowiedzialną i niestety popularną, tudzież medialną pracę, ale nie była aż tak przerażona. Zmarszczyła pytająco brew, bojąc się dociekać na głos.
Widziała w nim dozę lęku i niepewności. Nie do końca wiedziała, czemu i czym mogło być to spowodowane. Sama nei miała spokojnego życia, bo miała szalenie odpowiedzialną i niestety popularną, tudzież medialną pracę, ale nie była aż tak przerażona. Zmarszczyła pytająco brew, bojąc się dociekać na głos.
Cheng Huan- Liczba postów : 39
Join date : 13/11/2016
Re: The Victorian Teashop
-Miło mi Ryosuke Matsuda
Uśmiechną się szczerze,
Popił cherbatę
-Ciepło tu, za ciepło
Gdy chłopak odłożył kubek na jego rączce pojawiły się kryształki lodu
- Miło tu dopiero co przybyłem do miasta ale niechcę opowiadać długich chistoryjek
Ucichł na chwilę
Uśmiechną się szczerze,
Popił cherbatę
-Ciepło tu, za ciepło
Gdy chłopak odłożył kubek na jego rączce pojawiły się kryształki lodu
- Miło tu dopiero co przybyłem do miasta ale niechcę opowiadać długich chistoryjek
Ucichł na chwilę
Ryosuke Matsuda- Liczba postów : 45
Join date : 12/11/2016
Re: The Victorian Teashop
- Zima w tym roku szybko nie ma zamiaru ustąpić - potaknęła z westchnieniem, mimowolnie zerkając za okno.
Chciała sprawdzić, czy przypadkiem nie pada śnieg. Padał, zmieszany z deszczem, co niestety dodawało ponurej aury i odbierało chęć do radowania się życiem. Kiedy chłopak odpowiedział, że nie chce opowiadać długich i nie miłych historii, potaknęła ze zrozumieniem. Nie miała zamiaru go do zmuszać do zwierzeń.
- Kriokineza? - Zainteresowała się mutantka. - Ciekawa moc i przydatna latem. Tak samo latem nie jest miła dla użytkownika. - Skomentowała, zerkając na niego z zaciekawieniem. - Dawno ją odkryłeś? - Pytająco uniosła brew.
Chciała sprawdzić, czy przypadkiem nie pada śnieg. Padał, zmieszany z deszczem, co niestety dodawało ponurej aury i odbierało chęć do radowania się życiem. Kiedy chłopak odpowiedział, że nie chce opowiadać długich i nie miłych historii, potaknęła ze zrozumieniem. Nie miała zamiaru go do zmuszać do zwierzeń.
- Kriokineza? - Zainteresowała się mutantka. - Ciekawa moc i przydatna latem. Tak samo latem nie jest miła dla użytkownika. - Skomentowała, zerkając na niego z zaciekawieniem. - Dawno ją odkryłeś? - Pytająco uniosła brew.
Cheng Huan- Liczba postów : 39
Join date : 13/11/2016
Re: The Victorian Teashop
-Odkryłem ją kiedy miałem 2 lata wtedy wszyscy się ode mnie odsuneli ponieważ w tym wieku nikt nie był tak uzdolniony jak ja
Miał w oczach łzy mówiąc te słowa,
- Gdy miałęm 6 lat zabili mi ojca na moich oczach, uciekłem z matką po 11 latach zabili i ją
łzy spadające z oczu chłopaka były kawałkami lodu który pokruszył się
- Nie lubię otym rozmawiać
- Jesteś mutantką ?
Miał w oczach łzy mówiąc te słowa,
- Gdy miałęm 6 lat zabili mi ojca na moich oczach, uciekłem z matką po 11 latach zabili i ją
łzy spadające z oczu chłopaka były kawałkami lodu który pokruszył się
- Nie lubię otym rozmawiać
- Jesteś mutantką ?
Ryosuke Matsuda- Liczba postów : 45
Join date : 12/11/2016
Re: The Victorian Teashop
Wysłuchała go ze spokojem. Kiedy zaczął płakać, Cheng westchnęła cicho pod nosem. Żałowała go, ale jako rzecznik prasowy samego kapitolu nie mogła po sobie pokazywać emocji. Nawet, gdy musiała mówić o wielu ofiarach, wojnie czy podobnych temu tematach. Pogłaskała go po ramieniu uspokajająco, w geście pocieszenia. Zapytana, czy jest mutantką, skinęła głową potakująco. W istocie, należała do mutantów.
- Tak. - Aby zaprezentować chwyciła za czystą łyżeczkę, by po paru sekundach zmienić rękę aż do połowy ramienia w metal, z którego wykonany był sztuciec. - Chyba nie ma normalnych ludzi, chodzących po świecie... Jak kogoś nowego poznasz, to jest bardziej niż pewne, że nie będzie człowiekiem. - Wzruszyła lekko ramionami.
- Tak. - Aby zaprezentować chwyciła za czystą łyżeczkę, by po paru sekundach zmienić rękę aż do połowy ramienia w metal, z którego wykonany był sztuciec. - Chyba nie ma normalnych ludzi, chodzących po świecie... Jak kogoś nowego poznasz, to jest bardziej niż pewne, że nie będzie człowiekiem. - Wzruszyła lekko ramionami.
Cheng Huan- Liczba postów : 39
Join date : 13/11/2016
Re: The Victorian Teashop
-Niesamowite
Westchną chłopak
-Patrz na mnie
Chłopak poprosił o wodę
- Patrz
Woda zaczeła zamarzać i zamieniać się w lód
-Trochę przesadziłem
Ponieważ szklanka zamarzła i obok szklanki też zamarzło
- Masz wielki talent
-Ale mam pytanie
Westchną chłopak
-Patrz na mnie
Chłopak poprosił o wodę
- Patrz
Woda zaczeła zamarzać i zamieniać się w lód
-Trochę przesadziłem
Ponieważ szklanka zamarzła i obok szklanki też zamarzło
- Masz wielki talent
-Ale mam pytanie
Ryosuke Matsuda- Liczba postów : 45
Join date : 12/11/2016
Re: The Victorian Teashop
W czasie gdy ją chwalił, Huan wróciła swoją ręką do normalności, a sztuciec odłożyła na swoje miejsce. Kiedy powiedział, żeby patrzyła na jego prezentację, analitycznie obserwowała, jak zmienia wodę w lód. Była to imponująca sztuczka i nawet czasem się może przydać. Kiedy napomniał o pytaniu, zmarszczyła podejrzliwie czoło.
- Pytaj. - Uniosła brew, zerkając na niego pytająco.
- Pytaj. - Uniosła brew, zerkając na niego pytająco.
Cheng Huan- Liczba postów : 39
Join date : 13/11/2016
Re: The Victorian Teashop
-Nie za bardzo wiem jak to sformułować
Czuł za chłopotanie, wylał wodę na stół a swoją moca wyżeźbił serce
-Domyśl się
Napisał swoję imię
- Jeżeli tak napisz tu swoje imię jeżeli nie wymaż moje i rozwal serce
Boję się jej reakcji może zrozumię mnie źle i koniec znajomości
Chłopak złożył ręce w krzyż i schował oczy w krzyż
Czuł za chłopotanie, wylał wodę na stół a swoją moca wyżeźbił serce
-Domyśl się
Napisał swoję imię
- Jeżeli tak napisz tu swoje imię jeżeli nie wymaż moje i rozwal serce
Boję się jej reakcji może zrozumię mnie źle i koniec znajomości
Chłopak złożył ręce w krzyż i schował oczy w krzyż
Ryosuke Matsuda- Liczba postów : 45
Join date : 12/11/2016
Re: The Victorian Teashop
Kobieta bardzo szybko domyśliła się intencji chłopaka. Nie stanowiło to trudności, a przesłanie widoczne była wprost jak na dłoni. Kształt serca, wpisanie imion było często powtarzającym się symbolem w serialach, filmach czy po prostu książkach. Kobieta lekko się uśmiechnęła pod nosem. Był uroczy, kiedy na swój sposób się bał i nie był pewny, co zastanie, jak znowu na nią i tę swoistą lodową płaskorzeźbę spojrzy.
Przez chwilę nie wiedziała, co powinna zrobić. Ryosuke był słodki, ale przecież Cheng znała go od może kwadransa. To znacznie za szybko, na mówienie o miłości, albo o spytanie, czy chce się być z drugą osobą.
Chwyciła ponownie za łyżeczkę, zmieniając sobie rękę w metal, by mieć mocniejsze dłuto niż własny paznokieć i dokładniejsze niż końcówka łyżeczki. Napisała tam swoje imię i nazwisko, ale pod spotem dopisała jeszcze:
"Nie mówię kategoryczne nie, Ryosuke, ale potrzeba czasu, lepiej się poznać."
Kiedy tylko to wyskrobała metalowym palcem, jej ręka ponownie wróciła do normy, i po raz kolejny odłożyła łyżeczkę na stolik. Westchnęła cicho, namyślając się czy dobrze zrobiła, ale nie mogła już tego cofnąć czy inaczej poprawić.
- Już. - Zachęciła chłopaka, by spojrzał na lód.
Przez chwilę nie wiedziała, co powinna zrobić. Ryosuke był słodki, ale przecież Cheng znała go od może kwadransa. To znacznie za szybko, na mówienie o miłości, albo o spytanie, czy chce się być z drugą osobą.
Chwyciła ponownie za łyżeczkę, zmieniając sobie rękę w metal, by mieć mocniejsze dłuto niż własny paznokieć i dokładniejsze niż końcówka łyżeczki. Napisała tam swoje imię i nazwisko, ale pod spotem dopisała jeszcze:
"Nie mówię kategoryczne nie, Ryosuke, ale potrzeba czasu, lepiej się poznać."
Kiedy tylko to wyskrobała metalowym palcem, jej ręka ponownie wróciła do normy, i po raz kolejny odłożyła łyżeczkę na stolik. Westchnęła cicho, namyślając się czy dobrze zrobiła, ale nie mogła już tego cofnąć czy inaczej poprawić.
- Już. - Zachęciła chłopaka, by spojrzał na lód.
Cheng Huan- Liczba postów : 39
Join date : 13/11/2016
Re: The Victorian Teashop
otwożył oczy i zobaczył napis,
-przepraszam cię
Rozwalił rzeźbę łzy leciały mu z oczu stumieniami
dziwne że nie zmieniały się w lód
- Przepraszam cie
Chłopak wybiegł z miejsca i uciekł za zaplecze
zapalił papierosa i powiedział
- Co jest zemną nie tak? dlaczego jestem inny ? Co ja robię nie tak!!??
Płakał lecz jego łzy nie zamieniały się w lód
-przepraszam cię
Rozwalił rzeźbę łzy leciały mu z oczu stumieniami
dziwne że nie zmieniały się w lód
- Przepraszam cie
Chłopak wybiegł z miejsca i uciekł za zaplecze
zapalił papierosa i powiedział
- Co jest zemną nie tak? dlaczego jestem inny ? Co ja robię nie tak!!??
Płakał lecz jego łzy nie zamieniały się w lód
Ryosuke Matsuda- Liczba postów : 45
Join date : 12/11/2016
Re: The Victorian Teashop
Chinka obserwowała, jak chłopak wybiega z herbaciarni. Westchnęła cicho pod nosem, kręcąc w niedowierzaniu głową. Starała się go zrozumieć, postawić się na jego miejscu, by jeszcze raz obmyślić, co powinna zrobić.
Schowała laptopa do torby, a torbę przewiesiła przez ramię. Wstała od stołu, ale przez dobre kilka sekund nie ruszała się nawet o krok, bo bała się zrobić cokolwiek. Oblizała usta, jakby tym gestem chciała się upewnić u jakiegoś wyimaginowanego ktosia, czy dobrze robi, albo po prostu dodać tym sobie odwagi.
Wolnym krokiem skierowała się w stronę zaplecza. Szybko wyłapała wzrokiem Azjatę, który płacząc palił papierosa. Mimo, że nie lubiła zapachu tytoniu, bynajmniej nie z zapalonego papierosa, podeszła do niego.
- Ryosuke, nie zrobiłeś nic źle. - Ze spokojem zaczęła mówić, opierając się o ścianę. - Lodowe serduszko było urocze. Chyba żaden nie wpadłby na taki sposób, by się spytać o to, czy chce się z nim być. - Blado uśmiechnęła się pod nosem, a potem spojrzała ponownie na Azjatę. - No i przede wszystkim, nie powiedziałam tam "nie". Po prostu chcę wiedzieć o tobie coś więcej i dać tobie poznać siebie. Kto wie, może nam się uda?
Schowała laptopa do torby, a torbę przewiesiła przez ramię. Wstała od stołu, ale przez dobre kilka sekund nie ruszała się nawet o krok, bo bała się zrobić cokolwiek. Oblizała usta, jakby tym gestem chciała się upewnić u jakiegoś wyimaginowanego ktosia, czy dobrze robi, albo po prostu dodać tym sobie odwagi.
Wolnym krokiem skierowała się w stronę zaplecza. Szybko wyłapała wzrokiem Azjatę, który płacząc palił papierosa. Mimo, że nie lubiła zapachu tytoniu, bynajmniej nie z zapalonego papierosa, podeszła do niego.
- Ryosuke, nie zrobiłeś nic źle. - Ze spokojem zaczęła mówić, opierając się o ścianę. - Lodowe serduszko było urocze. Chyba żaden nie wpadłby na taki sposób, by się spytać o to, czy chce się z nim być. - Blado uśmiechnęła się pod nosem, a potem spojrzała ponownie na Azjatę. - No i przede wszystkim, nie powiedziałam tam "nie". Po prostu chcę wiedzieć o tobie coś więcej i dać tobie poznać siebie. Kto wie, może nam się uda?
Cheng Huan- Liczba postów : 39
Join date : 13/11/2016
Re: The Victorian Teashop
- Dziękuję
Z kąd ja mam tego papierosa
- Przepraszam za odważnie się poczułem
-Niewiem co się stało ale moje łzy nie zlodowaciały
-Czyżby moja moc się wyczerpała ?
-Lepiej z idzmy gdzie inndziej mogą mnie tu znaleść wtedy mogą mnie i ciebie zabić
Powiedział to tonem który troszecze przypominał troszczącego się chłopaka o swoją dziewczynę
-Znasz jakieś miejsce gdzie możemy normalnie pogadać?
- Miejsce mało publiczne lub wcale?
Z kąd ja mam tego papierosa
- Przepraszam za odważnie się poczułem
-Niewiem co się stało ale moje łzy nie zlodowaciały
-Czyżby moja moc się wyczerpała ?
-Lepiej z idzmy gdzie inndziej mogą mnie tu znaleść wtedy mogą mnie i ciebie zabić
Powiedział to tonem który troszecze przypominał troszczącego się chłopaka o swoją dziewczynę
-Znasz jakieś miejsce gdzie możemy normalnie pogadać?
- Miejsce mało publiczne lub wcale?
Ryosuke Matsuda- Liczba postów : 45
Join date : 12/11/2016
Re: The Victorian Teashop
- Moc nie może się stale wyczerpać. Zaraz powinieneś z niej móc korzystać. - Zapewniła go z lekkim uśmiechem widocznym na ustach.
Kiedy powiedział, że się martwi, czy ktoś lub coś go nie znajdzie, i nie zabije też i jej, lekko zmarszczyła czoło. Musi dowiedzieć się, o co chodzi. Może będzie mogła jakoś pomóc. Jeśli nie, mówi się trudno.
- Mam mieszkanie. Nie powinni cię tam znaleźć. - Westchnęła cicho, gestem prosząc go, by poszedł za nią.
[ZT x2]
Kiedy powiedział, że się martwi, czy ktoś lub coś go nie znajdzie, i nie zabije też i jej, lekko zmarszczyła czoło. Musi dowiedzieć się, o co chodzi. Może będzie mogła jakoś pomóc. Jeśli nie, mówi się trudno.
- Mam mieszkanie. Nie powinni cię tam znaleźć. - Westchnęła cicho, gestem prosząc go, by poszedł za nią.
[ZT x2]
Cheng Huan- Liczba postów : 39
Join date : 13/11/2016
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach