Restauracja "Niagara"
3 posters
Restauracja "Niagara"
Kolejna nudna restauracja w mieście? Nic z tych rzeczy. Ta luksusowa restauracja została ulokowana nie tylko w pobliżu sztucznej kaskady wody, co jest jej częścią. No przynajmniej taras.
Bliskość ściany wody sprawia, ze latem jest to najbardziej oblegana restaurac600ja w mieście, czemu raczej nie ma co się dziwić. Przyjemny szum fal, chłodna bryza, no i oczywiście sporo cienia który daje rozciągnięty nad głowami baldachim. Drewniana i solidna kładka prowadzi od wejscie do restauracji po ścianę wody, gdzie można przystanąć i wziąć naturalny masaż. Dzieli również taras na dwie równe połowy.
Sam budynek został wykonany z kamienia i swym wygładem przypomina ciemno szarą skałę, W środku wnętrze zostało urządzone w podobnym stylu. Sporo zieleni, ciemny błękit na ścianach przeplatany z białym odcieniem, który nasuwa na myśl wodę. Ściany ozdabiają obrazy z wizerunkami jezior bądź rzek i wodospadów.
Oferta restauracji wbrew pozorom neiejest morska. Oczywiście można tuz zamówić jakąś rybkę dla podniebienia, czy kraba, ale restauracja bardziej nastawiła się na serwowanie dań z najwyższej półki, nieosiągalne dla przeciętnego kowalskiego. Jednak z racji sezonowej popularności oferuje w tym czasie desery po promocyjnych cenach. Aby jedzenie smakowało każdemu, restauracja zatrudnia najlepszych kucharzy.
Re: Restauracja "Niagara"
Po wyjściu z salonu fryzjerskiego postanowił "Porwać" Misę na małą przechadzkę. Zastanawiał się tylko gdzie, zasadniczo rozważał cukiernie i herbaciarnię, ale przypadkowo w oczy rzuciła mu sie reklama jednej restauracji. Zasadniczo w Niagarze nigdy nie był, słyszał tylko opinie innych, ale trzeba czegoś nowego spróbować!
Nie mówił dziewczynie dokąd idą do samego końca, to znaczy dopóki Misa nie ujrzała kaskady wody na własne oczy.Mimo popołudniowej pory nie było tu jeszcze aż tylu ludzi, ze trzy stoliki po jednej stronie były wolne.
- Zapraszam, zdejmij tylko buty - odparł z ciepłym uśmiechem i schylił się zdejmując swoje półbuciki. Gdyby planował taki wypad, wziąłby klapki, ale rozpaczać nie będzie. Wziął Misę za rękę i wprowadził na drewnianą kładkę rozglądając się przy okazji za wolnym stolikiem. Upatrzył wolne miejsce przy płocie i blisko kaskady co zapewne serwowało im darmowa chłodną bryzę. Wskazał jej gestem miejscówkę i pokierował się w tamto miejsce.
- Jak ci się podoba ? - zapytał starając się przekrzyczeć szum wody. miejmy nadzieję, że lakier na włosach Misy był wodoodporny.
Nie mówił dziewczynie dokąd idą do samego końca, to znaczy dopóki Misa nie ujrzała kaskady wody na własne oczy.Mimo popołudniowej pory nie było tu jeszcze aż tylu ludzi, ze trzy stoliki po jednej stronie były wolne.
- Zapraszam, zdejmij tylko buty - odparł z ciepłym uśmiechem i schylił się zdejmując swoje półbuciki. Gdyby planował taki wypad, wziąłby klapki, ale rozpaczać nie będzie. Wziął Misę za rękę i wprowadził na drewnianą kładkę rozglądając się przy okazji za wolnym stolikiem. Upatrzył wolne miejsce przy płocie i blisko kaskady co zapewne serwowało im darmowa chłodną bryzę. Wskazał jej gestem miejscówkę i pokierował się w tamto miejsce.
- Jak ci się podoba ? - zapytał starając się przekrzyczeć szum wody. miejmy nadzieję, że lakier na włosach Misy był wodoodporny.
Larin Maxwell- Admin
- Liczba postów : 223
Join date : 24/08/2015
Re: Restauracja "Niagara"
Misa ufnie pozwoliła się prowadzić. Co prawda jeszcze w salonie mówili coś o kawie, ale zawierzyła Ryuzakiemu wybór odpowiedniego miejsca. Jak sądziła po tym, że jednak spodobała się mu ta fryzura, w której było mu wprost doskonale, no i że dał się jej polubić, tym bardziej wiedziała, że powierzenie mu roli przewodnika było doskonałym pociągnięciem.
Po kilkunastu minutach, usłyszała szum wody. Przymknęła powieki, rozkoszując się tym dźwiękiem, jednak nie było jej to dane na długo, bowiem trza było ruszać dalej. Kiedy znaleźli się przed interesującą restauracją, ulokowaną pod wodospadem, ta z lekko rozchylonymi ustami rozejrzała się po tym miejscu. Było przepiękne, magiczne i miało niepowtarzalny urok. Było również wyjątkowe, nawet podczas wielu podróży, jakie odbyła dzięki swojej pracy, takiego nie widziała.
Kiedy L zasugerował jej, by ściągnęła buty, ta uśmiechnęła się uroczo, trochę może nawet zmieszanie, bowiem gdyby nie to, pewnie by weszła w nich na część, gdzie stopy są wiecznie mokre. Czym prędzej chwyciła za szpilki i zdjęła je ze stóp, po czym odłożyła w odpowiednie miejsce.
Kiedy brunet podał jej dłoń, ta z lekkim rumieńcem i nieśmiałym uśmiechem chwyciła ją, po czym dała się poprowadzić do stolika. Woda była ciepła, wbrew pozorom, a od wodospadu ochładzała ich cudowna, subtelna chłodna bryza, która jednak nie mroziła krwi w żyłach.
- Przepięknie - odparła na pytanie z entuzjazmem i szerokim uśmiechem. - I magicznie - dodała, znowu się rozglądając po otoczeniu. - Jak odkrywasz tak cudowne miejsca?! - dopytywała z niby to podejrzliwym chichotem.
Po kilkunastu minutach, usłyszała szum wody. Przymknęła powieki, rozkoszując się tym dźwiękiem, jednak nie było jej to dane na długo, bowiem trza było ruszać dalej. Kiedy znaleźli się przed interesującą restauracją, ulokowaną pod wodospadem, ta z lekko rozchylonymi ustami rozejrzała się po tym miejscu. Było przepiękne, magiczne i miało niepowtarzalny urok. Było również wyjątkowe, nawet podczas wielu podróży, jakie odbyła dzięki swojej pracy, takiego nie widziała.
Kiedy L zasugerował jej, by ściągnęła buty, ta uśmiechnęła się uroczo, trochę może nawet zmieszanie, bowiem gdyby nie to, pewnie by weszła w nich na część, gdzie stopy są wiecznie mokre. Czym prędzej chwyciła za szpilki i zdjęła je ze stóp, po czym odłożyła w odpowiednie miejsce.
Kiedy brunet podał jej dłoń, ta z lekkim rumieńcem i nieśmiałym uśmiechem chwyciła ją, po czym dała się poprowadzić do stolika. Woda była ciepła, wbrew pozorom, a od wodospadu ochładzała ich cudowna, subtelna chłodna bryza, która jednak nie mroziła krwi w żyłach.
- Przepięknie - odparła na pytanie z entuzjazmem i szerokim uśmiechem. - I magicznie - dodała, znowu się rozglądając po otoczeniu. - Jak odkrywasz tak cudowne miejsca?! - dopytywała z niby to podejrzliwym chichotem.
Misa Amane- Liczba postów : 63
Join date : 25/08/2015
Re: Restauracja "Niagara"
Woda nie tylko była ciepła, ale i czysta, wyczuł delikatną nutę chloru, ale wcale się nie dziwił. tyle ludzi którzy wchodzą tu z brudnymi i spoconymi stopami, chociaż zapach nie był tak drażniący jak na basenach. Uśmiechnął się ciepło, poniekąd był to przypadek, ale z drugiej strony nie mówił gdzie napiją sie kawy.
- Hmmm nie wiem, chyba męska intuicja- odparł udając zastanowienie. A potem ciepło się uśmiechnął. Sięgnął po kartę i szybko przeleciał menu. W sumie to trochę zgłodniał widząc parę pozycji pt"desery". jeśli chodzi o kawę to weźmie sobie cappuccino Na cenę za bardzo nie zwracał uwagi, chociaż jeszcze nie miał pojęcia o tym co odwalił Sebastian... Zastanawiał się tez czy nie wziąć butelki wina.
- Kiedy będę mógł w TV zobaczyć ten teledysk jaki u nas kręciłaś ? - zapytał by podtrzymać miła rozmowę.
- Hmmm nie wiem, chyba męska intuicja- odparł udając zastanowienie. A potem ciepło się uśmiechnął. Sięgnął po kartę i szybko przeleciał menu. W sumie to trochę zgłodniał widząc parę pozycji pt"desery". jeśli chodzi o kawę to weźmie sobie cappuccino Na cenę za bardzo nie zwracał uwagi, chociaż jeszcze nie miał pojęcia o tym co odwalił Sebastian... Zastanawiał się tez czy nie wziąć butelki wina.
- Kiedy będę mógł w TV zobaczyć ten teledysk jaki u nas kręciłaś ? - zapytał by podtrzymać miła rozmowę.
Larin Maxwell- Admin
- Liczba postów : 223
Join date : 24/08/2015
Re: Restauracja "Niagara"
- Rzadki towar! - zaśmiała się na słowa o męskiej intuicji.
Podobnie jak Ryuzaki, chwyciła następnie za menu. Do picia wybrała sobie latte; nigdy nie przepadała za gorzką i mocną kawą. Zaś do jedzenia, miała kilka propozycji, ale postanowiła zdać się na bruneta i kelnera, który chyba wie, co powinien polecić. Wino, cóż, po głowie Misy też to chodziło, ale nie do końca wiedziała, czy im to wypada. Wszak oboje są poniekąd znani, do tego to nie była randka, a jednak nią była... Na całe szczęście czarnowłosy zadał pytanie, które przyprawiło blondynkę o uśmiech i ogarnęło myśli, które jak to kobiety: chaotyczne były.
- Sądzę, że za półtorej miesiąca - uśmiechnęła się w odpowiedzi. - Wiesz, ile czasu zajmuje zmontowanie ujęć, kiedy ma się wiecznie naburmuszonego producenta, który warczy na dosłownie wszystko? - dodała, kręcąc w niedowierzaniu głową i ciężko wzdychając.
Tak, to z pewnością mogło zająć doprawdy długo. Na całe szczęście jednak blondynka musiała tylko ładnie wyglądać i stawiać się wyspana i zdrowa na plan. Resztą zajmował się sztab rozmaitych techników, i to oni musieli użerać się z tą marudą dla zasady, za co Amane była wdzięczna losowi. Nie zniosłaby ani chwili pracy w takiej atmosferze, no po prostu nie.
Podobnie jak Ryuzaki, chwyciła następnie za menu. Do picia wybrała sobie latte; nigdy nie przepadała za gorzką i mocną kawą. Zaś do jedzenia, miała kilka propozycji, ale postanowiła zdać się na bruneta i kelnera, który chyba wie, co powinien polecić. Wino, cóż, po głowie Misy też to chodziło, ale nie do końca wiedziała, czy im to wypada. Wszak oboje są poniekąd znani, do tego to nie była randka, a jednak nią była... Na całe szczęście czarnowłosy zadał pytanie, które przyprawiło blondynkę o uśmiech i ogarnęło myśli, które jak to kobiety: chaotyczne były.
- Sądzę, że za półtorej miesiąca - uśmiechnęła się w odpowiedzi. - Wiesz, ile czasu zajmuje zmontowanie ujęć, kiedy ma się wiecznie naburmuszonego producenta, który warczy na dosłownie wszystko? - dodała, kręcąc w niedowierzaniu głową i ciężko wzdychając.
Tak, to z pewnością mogło zająć doprawdy długo. Na całe szczęście jednak blondynka musiała tylko ładnie wyglądać i stawiać się wyspana i zdrowa na plan. Resztą zajmował się sztab rozmaitych techników, i to oni musieli użerać się z tą marudą dla zasady, za co Amane była wdzięczna losowi. Nie zniosłaby ani chwili pracy w takiej atmosferze, no po prostu nie.
Misa Amane- Liczba postów : 63
Join date : 25/08/2015
Re: Restauracja "Niagara"
Kelnerka zjawiła się prawie jak na zawołanie wiec złożył swoje zamówienie. Po spisaniu całości uśmiechnęła się oi odeszła. Z tego co Larin dostrzegł miała nieprzemakalne obuwie i w sumie wcale się nie dziwił. Cały dzień taplać się we wodzie nawet w upał jest ryzykowne.
- Długo, myślałem ze to robota na kilka dni. Nagrać, zmontować, dać wytwórni która pości to w TV. - przyznał. Tym razem wcale nie udawał przy całej tej technice wydawało się to w miarę łatwą pracą. Tak czy siak na pewno dorwie ten teledysk i obejrzy, choćby z czystej ciekawości.
- I wiesz co? Zmień producenta, nie zasługuje na Ciebie - dodał nawet poważnie. On takich ludzi wywala na zbity pysk bo sprawiają wiecej kłopotu jak pożytku. Choćby taki,że lubią się rządzić i nigdy,ale to nigdy nie da się takich zadowolić.
- Długo, myślałem ze to robota na kilka dni. Nagrać, zmontować, dać wytwórni która pości to w TV. - przyznał. Tym razem wcale nie udawał przy całej tej technice wydawało się to w miarę łatwą pracą. Tak czy siak na pewno dorwie ten teledysk i obejrzy, choćby z czystej ciekawości.
- I wiesz co? Zmień producenta, nie zasługuje na Ciebie - dodał nawet poważnie. On takich ludzi wywala na zbity pysk bo sprawiają wiecej kłopotu jak pożytku. Choćby taki,że lubią się rządzić i nigdy,ale to nigdy nie da się takich zadowolić.
Larin Maxwell- Admin
- Liczba postów : 223
Join date : 24/08/2015
Re: Restauracja "Niagara"
- Bo tak to powinno wyglądać - westchnęła ciężko w niezadowoleniu, jako zgoda na jego słowa, opadając plecami na oparcie.
Kiedy powiedział, że powinna zmienić sobie producenta, a na dodatek że obecny nie jest jej wart, uśmiechnęła się nieśmiało, nerwowo opuściła spojrzenie i założyła włosy za ucho. Tak, troska była dla niej dość nowym uczuciem, tudzież troska od kogoś, kto dobrze jej nie znał. Ze względu na swoje zdolności od prawie zawsze musiała sobie sama dawać radę.
- Jak znajdę kogoś odpowiedniego na podmianę, bez wątpienia to zrobię - przytaknęła na jego sugestię z ciepłym uśmiechem widocznym na ustach. - I to słodkie, że się o mnie troszczysz - dodała, uśmiechając się uroczo i rumieniąc się na policzkach.
Tak, ten mężczyzna ją zwyczajnie onieśmielał, ale nie mogła tego aż tak dobitnie po sobie pokazywać przecież. Co sobie by o niej pomyślał w takim przypadku!? Chociaż, z drugiej strony, kobiety w tym sposobie miały znacznie łatwiej, bo mogły być wrażliwe i delikatne, a nie musiały udawać, że są twarde i silne, jeśli nie chciały lub takie po prostu nie były.
Kiedy powiedział, że powinna zmienić sobie producenta, a na dodatek że obecny nie jest jej wart, uśmiechnęła się nieśmiało, nerwowo opuściła spojrzenie i założyła włosy za ucho. Tak, troska była dla niej dość nowym uczuciem, tudzież troska od kogoś, kto dobrze jej nie znał. Ze względu na swoje zdolności od prawie zawsze musiała sobie sama dawać radę.
- Jak znajdę kogoś odpowiedniego na podmianę, bez wątpienia to zrobię - przytaknęła na jego sugestię z ciepłym uśmiechem widocznym na ustach. - I to słodkie, że się o mnie troszczysz - dodała, uśmiechając się uroczo i rumieniąc się na policzkach.
Tak, ten mężczyzna ją zwyczajnie onieśmielał, ale nie mogła tego aż tak dobitnie po sobie pokazywać przecież. Co sobie by o niej pomyślał w takim przypadku!? Chociaż, z drugiej strony, kobiety w tym sposobie miały znacznie łatwiej, bo mogły być wrażliwe i delikatne, a nie musiały udawać, że są twarde i silne, jeśli nie chciały lub takie po prostu nie były.
Misa Amane- Liczba postów : 63
Join date : 25/08/2015
Re: Restauracja "Niagara"
Szkoda, że nie miał w tym kierunku znajomości, ale cóż nie siedział w tej branży, niestety. Chociaż moze ta jego "kochana" kuzynka Anna będzie lepiej zorientowana, skoro już Mise ściągnęła do domu... Gdy na jej policzkach pojawiły sie rumieńce uśmiechnął się ciepło
- Uszy do góry - nachylił się bliżej Misy chociaż dzielił ich blat stołu - po prostu jesteś wyjątkowa - Odparł.
Chciał jeszcze coś dodać, ale właśnie przyszła kelnerka z zamówieniem i musiał wrócić do swojej pozycji, rzecz jasna zignorował jej krzywe spojrzenie. Ktoś tu miał zły dzień
- Co Cie skłoniło by zostać modelką/aktorką ? - zapytał zerkając to na dziewczynę to na swój deser. Wina jednak nie zamawiał, na to jeszcze nadejdzie czas, przynajmniej miał taka nadzieję.
- Uszy do góry - nachylił się bliżej Misy chociaż dzielił ich blat stołu - po prostu jesteś wyjątkowa - Odparł.
Chciał jeszcze coś dodać, ale właśnie przyszła kelnerka z zamówieniem i musiał wrócić do swojej pozycji, rzecz jasna zignorował jej krzywe spojrzenie. Ktoś tu miał zły dzień
- Co Cie skłoniło by zostać modelką/aktorką ? - zapytał zerkając to na dziewczynę to na swój deser. Wina jednak nie zamawiał, na to jeszcze nadejdzie czas, przynajmniej miał taka nadzieję.
Larin Maxwell- Admin
- Liczba postów : 223
Join date : 24/08/2015
Re: Restauracja "Niagara"
Już miała coś powiedzieć, że wcale nie jest wyjątkowa, że jest mnóstwo takich, jak ona, albo nawet i lepszych, ale skwitowała to jedynie zachwyconym spojrzeniem, okropnym rumieńcem na policzkach i zaskoczoną miną, kiedy kelnerka stawiała przed nimi zamówienie. Z delikatnym, lekko speszonym uśmiechem podziękowała, skomentowała że wygląda cudnie zerknęła równie zaskoczona na L, którego nietypowej pozycji de facto do krzywego spojrzenia kelnerki nawet nie zauważyła, kiedy ten zadawał jej bardzo dobre pytanie pytanie.
- Od zawsze mnie ciągnęło do sztuki, teatru - odpowiedziała z delikatnym uśmiechem widocznym na ustach. - Od małego próbuję swoich sił. Pierwszą rolę dostałam w wieku trzynastu lat. Jaśmina w Aladynie - zaśmiała się cicho pod nosem, po czym zanuciła kilka taktów z "To nowy świat". - Potem jakoś samo poszło - z chichotem wzruszyła ramionami. - Poza tym, wcześnie musiałam pomóc siostrze i zarabiać na siebie i rodzeństwo - dodała, z ciężkim westchnieniem.
- Od zawsze mnie ciągnęło do sztuki, teatru - odpowiedziała z delikatnym uśmiechem widocznym na ustach. - Od małego próbuję swoich sił. Pierwszą rolę dostałam w wieku trzynastu lat. Jaśmina w Aladynie - zaśmiała się cicho pod nosem, po czym zanuciła kilka taktów z "To nowy świat". - Potem jakoś samo poszło - z chichotem wzruszyła ramionami. - Poza tym, wcześnie musiałam pomóc siostrze i zarabiać na siebie i rodzeństwo - dodała, z ciężkim westchnieniem.
Misa Amane- Liczba postów : 63
Join date : 25/08/2015
Re: Restauracja "Niagara"
Jak nie była wyjątkowa jak była! To jej ciepło i zjednywanie ludzi było czymś rewelacyjnym. Nawet gdy występowała przed kamerami była nadal sobą, a nie jak wiele innych sztucznych dziewczyn. Ba nawet całkiem nieźle zniosła wtedy to przesłuchanie, o którym L wolałby zapomnieć. Dopiero gdy na niego spojrzała opuścił nogi na dół pozwalając by ochładzała je płynąca woda. tak bardzo przyzwyczaił sie do swojej pozycji, że ciągle się zapominał. Jeżeli w ogóle przejmował się czyjąś opinią to nie chciał by Misa pomyślała, z jest jakimś wariatem, poza tym ta chłodna woda była całkiem przyjemna. Uśmiechnął się gdy zaczęła nucić te piosenkę, słabo pamiętał Alladyna, miał może ze 4 lata jak to czytał od tamtego czasu nie wracał do bajek. Chociaż... trzeba wrócić kiedy i sobie przypomnieć.
- Chciałbym mieć taki dywan jak Alladyn - stwierdził luźno - nie miałaś tak źle, przynajmniej robiłaś to co lubiłaś i Ci się udało - dodał. Zawsze lepiej tak niż męczyć w pracy której człowiek nienawidzi. Dziabnął widelcem kęs swojego deseru i zjadł. Dobre to to było
- A właśnie, to Ty miałaś mnie wypytywać! - przypomniało mu się. Raz,z ę obiecał, dwa nie chciał schodzić na jakieś smutne tematy.
- Chciałbym mieć taki dywan jak Alladyn - stwierdził luźno - nie miałaś tak źle, przynajmniej robiłaś to co lubiłaś i Ci się udało - dodał. Zawsze lepiej tak niż męczyć w pracy której człowiek nienawidzi. Dziabnął widelcem kęs swojego deseru i zjadł. Dobre to to było
- A właśnie, to Ty miałaś mnie wypytywać! - przypomniało mu się. Raz,z ę obiecał, dwa nie chciał schodzić na jakieś smutne tematy.
Larin Maxwell- Admin
- Liczba postów : 223
Join date : 24/08/2015
Re: Restauracja "Niagara"
Blondynka również rozkoszowała się chłodną wodą. Widząc, jak brunet siada w normalniejszej pozycji uśmiechnęła się do niego ciepło. Nie oceniała go przez pryzmat tego, jak siedzi do jasnej anielki. Po prostu chciała, by był sobą i miło spędził czas.
- Podobno magia istnieje, więc... kto wie... może takie dywany również - Misa zaśmiała się pod nosem, przypominając sobie, jak była wykonana ta scena, kiedy grała w tej sztuce. A była, nie pominęli! - I owszem, lubiłam to, co robię, dalej lubię, ale czasami chcę być po prostu sobą. Bez fleszy, kamer... po prostu założyć stare jeansy i iść na długi spacer, nie martwiąc się o hordę paparazzi z językiem do pasa... - zachichotała pod nosem i lekko zarumieniła się na te porównania.
Kiedy on ujadł kawałek deseru, i Amane chwyciła za widelec i ujadła kęsa swojej porcji. Delikatny, ale doskonale wyważony smak rozpłynął się po jej ustach, a cudownie gładka konsystencja kremu i lekko ziarniste ciasto było czymś, co tylko potęgowało doznanie pyszności. Wymieszała sobie kawę, a zamyślając się nad sugestią L, by zadała jakieś pytanie, upiła łyka.
- Niech no pomyślę... - podrapała się po brodzie, szukając odpowiedniego pytania, jakie mogłaby zadać Ryuzakiemu. - Dlaczego się tu przeprowadziłeś? - zagadnęła o coś prostego, a co pierwsze jej wpadło po prostu do głowy. - Podoba ci się tutaj?
- Podobno magia istnieje, więc... kto wie... może takie dywany również - Misa zaśmiała się pod nosem, przypominając sobie, jak była wykonana ta scena, kiedy grała w tej sztuce. A była, nie pominęli! - I owszem, lubiłam to, co robię, dalej lubię, ale czasami chcę być po prostu sobą. Bez fleszy, kamer... po prostu założyć stare jeansy i iść na długi spacer, nie martwiąc się o hordę paparazzi z językiem do pasa... - zachichotała pod nosem i lekko zarumieniła się na te porównania.
Kiedy on ujadł kawałek deseru, i Amane chwyciła za widelec i ujadła kęsa swojej porcji. Delikatny, ale doskonale wyważony smak rozpłynął się po jej ustach, a cudownie gładka konsystencja kremu i lekko ziarniste ciasto było czymś, co tylko potęgowało doznanie pyszności. Wymieszała sobie kawę, a zamyślając się nad sugestią L, by zadała jakieś pytanie, upiła łyka.
- Niech no pomyślę... - podrapała się po brodzie, szukając odpowiedniego pytania, jakie mogłaby zadać Ryuzakiemu. - Dlaczego się tu przeprowadziłeś? - zagadnęła o coś prostego, a co pierwsze jej wpadło po prostu do głowy. - Podoba ci się tutaj?
Misa Amane- Liczba postów : 63
Join date : 25/08/2015
Re: Restauracja "Niagara"
Kiedy misa wspomniała o magi trochę pożałował,z ę nie ma ze sobą różdżki. No ale nie nosił jej wszędzie ze sobą, w sumie ciężko powiedzieć czemu. Wszyscy którzy mogli nosili ja przy sobie, bo jak nie patrzeć byłą bronią. Ech te jego przyzwyczajenia powinien pod szlifować swoje umiejętności a nie polegać tylko na swoim IQ i mocach.
- Chciałem się ustatkować zmienić otoczenie, a to miasto wydało mi się ciekawe. Wiele ras, portal, status to wszystko daje sporo możliwości. jest po prostu inne. - odpowiedział zgodnie z prawdą nie odrywając od niej wzroku. Poza tym miasto nie było takie stare brak długiej historii i prawie czysta karta też jest interesującym zjawiskiem. Dziabnął kolejny kęs, kucharze znali się na rzeczy nie ma co. Miał ochotę trochę zabawić się ze swoją porcją ale opamiętał się, robienie wzorków na talerzu nie było dobrym pomysłem.
- Chciałem się ustatkować zmienić otoczenie, a to miasto wydało mi się ciekawe. Wiele ras, portal, status to wszystko daje sporo możliwości. jest po prostu inne. - odpowiedział zgodnie z prawdą nie odrywając od niej wzroku. Poza tym miasto nie było takie stare brak długiej historii i prawie czysta karta też jest interesującym zjawiskiem. Dziabnął kolejny kęs, kucharze znali się na rzeczy nie ma co. Miał ochotę trochę zabawić się ze swoją porcją ale opamiętał się, robienie wzorków na talerzu nie było dobrym pomysłem.
Larin Maxwell- Admin
- Liczba postów : 223
Join date : 24/08/2015
Re: Restauracja "Niagara"
Cóż, Misa nie miała w sobie magii, ale nad tym nie żałowała. Dostęp do sześciu kochanych i potężnych ścieżek rekompensował jej to. Jak to fajnie się trafiło, że ma rinnegana. Mniejsza o większość zresztą. Nie widziała zbyt wielu sztuczek innych, od tych wykonywanych przez pseudo iluzjonistów. Dlatego wciąż do magii podchodziła z entuzjazmem i lekkim niedowierzaniem.
Wysłuchała tego, co ma do powiedzenia, po czym zaśmiała się cicho pod nosem. Tak, był uroczy na swój sposób i nie sposób było go nie lubić. Co prawda nie do końca wiadomo, jak dziewczyna zareagowałaby na rewelacje, że ją przesłuchiwał, ale póki nie było poruszanego tego tematu był spokój i trwał tak sobie z dala od złych wspomnień.
- Cóż, podobnie jak u mnie - uśmiechnęła się ciepło do bruneta. - Tylko ja przyjechałam tu sama, cała rodzina została w USA - dodała z cichym westchnieniem. - Na szczęście mam z nimi kontakt - dodała, wymuszając na sobie kolejny uśmiech. - Mają tu dobrych kucharzy - po chwili milczenia, pochwaliła smak deseru, ujadając kolejny, niewielki kawałek.
Wysłuchała tego, co ma do powiedzenia, po czym zaśmiała się cicho pod nosem. Tak, był uroczy na swój sposób i nie sposób było go nie lubić. Co prawda nie do końca wiadomo, jak dziewczyna zareagowałaby na rewelacje, że ją przesłuchiwał, ale póki nie było poruszanego tego tematu był spokój i trwał tak sobie z dala od złych wspomnień.
- Cóż, podobnie jak u mnie - uśmiechnęła się ciepło do bruneta. - Tylko ja przyjechałam tu sama, cała rodzina została w USA - dodała z cichym westchnieniem. - Na szczęście mam z nimi kontakt - dodała, wymuszając na sobie kolejny uśmiech. - Mają tu dobrych kucharzy - po chwili milczenia, pochwaliła smak deseru, ujadając kolejny, niewielki kawałek.
Misa Amane- Liczba postów : 63
Join date : 25/08/2015
Re: Restauracja "Niagara"
Każdy miał w sobie magię, trzeba ja było tylko odkryć. Fajnie, że mieli ze sobą coś wspólnego, chociaż on kuzynek raczej celowo nie ściągał, wręcz przeciwnie: wolał by siedziały w kraju, albo gdziekolwiek byle na 2 końcu świata.
- Moją rodzinkę poznałaś. Brata ściągnąłem ze sobą, a te dwie cholery same przyjechały - odparł. Oj tak, nie zapomni jak Misa pięknie zamieniła Anne w kamień, ta chwila była bezcenna.
Siedzieli jeszcze i rozmawiali ze sobą przez ponad godzinę. Później zrobiło się dość tłoczno w restauracji,a kiedy przysiadła się do nich inna parka Ryuzaki uznał, że wystarczy. Zapłacił za nich oboje, chociaż po tym jak odeszli od stolika nie mógł się powstrzymać i musiał wejść pod kaskadę wody. Misy nie ciągnął na siłe była po fryzjerze i szkoda było jej ładnej fryzury. Oczywiście wyszedł cały mokry, ale szybko sie wysuszył gorącym podmuchem, na tyle ciepłym i gwałtownym, że miał fryzurę jak Ryuk. Mimo próby uklepania włosów te uparcie sterczały.
- Ech poddaje się - mruknął. Pokierował sie już do wyjścia, czas się niestety zbierać.
- Wpadnij do nas jeszcze kiedyś - poprosił. w sumie Misa już wiedziała gdzie mieszka, wiec nie powinna mieć problemu. Potem pożegnał się z nią i odszedł w swoim kierunku.
[z/t]
- Moją rodzinkę poznałaś. Brata ściągnąłem ze sobą, a te dwie cholery same przyjechały - odparł. Oj tak, nie zapomni jak Misa pięknie zamieniła Anne w kamień, ta chwila była bezcenna.
Siedzieli jeszcze i rozmawiali ze sobą przez ponad godzinę. Później zrobiło się dość tłoczno w restauracji,a kiedy przysiadła się do nich inna parka Ryuzaki uznał, że wystarczy. Zapłacił za nich oboje, chociaż po tym jak odeszli od stolika nie mógł się powstrzymać i musiał wejść pod kaskadę wody. Misy nie ciągnął na siłe była po fryzjerze i szkoda było jej ładnej fryzury. Oczywiście wyszedł cały mokry, ale szybko sie wysuszył gorącym podmuchem, na tyle ciepłym i gwałtownym, że miał fryzurę jak Ryuk. Mimo próby uklepania włosów te uparcie sterczały.
- Ech poddaje się - mruknął. Pokierował sie już do wyjścia, czas się niestety zbierać.
- Wpadnij do nas jeszcze kiedyś - poprosił. w sumie Misa już wiedziała gdzie mieszka, wiec nie powinna mieć problemu. Potem pożegnał się z nią i odszedł w swoim kierunku.
[z/t]
Larin Maxwell- Admin
- Liczba postów : 223
Join date : 24/08/2015
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach