Perełka
3 posters
Verbundi :: Świat Gry :: Centrum Miasta
Strona 2 z 2
Strona 2 z 2 • 1, 2
Re: Perełka
- Ryuzaki jest słodki - zaśmiała się pod nosem, komentując początek znajomości.
Tego mi nie można było ukraść! Choćby sam jego uśmiech po prostu był tak uroczy, iż na samo jego wspomnienie Amane chciała się uśmiechnąć, co w sumie i robiła. Bo czemu by nie zarażać radością, póki się ją ma? Poza tym, był inteligentny, i wiedział dużo co imponowało blondynce, która, no, jakoś mocno głupia nie była, ale do geniuszy też na bank się nie zaliczała.
- Znam ten sklep! Też go lubię - uśmiechnęła się, gdy tylko zlokalizowała w myślach wymieniony przez Hinatę lokal.
No one tu gadu i gadu, a trzeba powoli kończyć. Tym bardziej że brunetka już się uporała ze swoimi frykasami. Blondynka długo nie kazała na siebie czekać, i lekko pośpiesznie dokończyła swoje ciastko i chłodną już kawę, po czym otarła usta serwetką i zerknęła na dziewczynę, a ta była już gotowa do wyjścia. Chwyciła za torebkę i marynarkę. U kelnerki uiściła opłatę.
- Jasne, idziemy! - blondynka szybko narzuciła na ramiona marynarkę.
Następnie Chinkę wzięła ją pod ramię, po czym skierowała się na parking, gdzie w miarę odosobnionym kącie stał zaparkowany samochód Misy. Kiedy tylko wsiadły blondynka ruszyła niemal natychmiast w stronę centrum handlowego, oby już gotowego na ich przybycie, jak jeszcze chwilę temu prosiła tamtą ekipę telefonicznie.
[ZT x2 (Zakupy w domyśle; panie już do salonu? Wieki się zejdą przy rozdrabnianiu, a choćby Kirę trza ubić już...)]
Tego mi nie można było ukraść! Choćby sam jego uśmiech po prostu był tak uroczy, iż na samo jego wspomnienie Amane chciała się uśmiechnąć, co w sumie i robiła. Bo czemu by nie zarażać radością, póki się ją ma? Poza tym, był inteligentny, i wiedział dużo co imponowało blondynce, która, no, jakoś mocno głupia nie była, ale do geniuszy też na bank się nie zaliczała.
- Znam ten sklep! Też go lubię - uśmiechnęła się, gdy tylko zlokalizowała w myślach wymieniony przez Hinatę lokal.
No one tu gadu i gadu, a trzeba powoli kończyć. Tym bardziej że brunetka już się uporała ze swoimi frykasami. Blondynka długo nie kazała na siebie czekać, i lekko pośpiesznie dokończyła swoje ciastko i chłodną już kawę, po czym otarła usta serwetką i zerknęła na dziewczynę, a ta była już gotowa do wyjścia. Chwyciła za torebkę i marynarkę. U kelnerki uiściła opłatę.
- Jasne, idziemy! - blondynka szybko narzuciła na ramiona marynarkę.
Następnie Chinkę wzięła ją pod ramię, po czym skierowała się na parking, gdzie w miarę odosobnionym kącie stał zaparkowany samochód Misy. Kiedy tylko wsiadły blondynka ruszyła niemal natychmiast w stronę centrum handlowego, oby już gotowego na ich przybycie, jak jeszcze chwilę temu prosiła tamtą ekipę telefonicznie.
[ZT x2 (Zakupy w domyśle; panie już do salonu? Wieki się zejdą przy rozdrabnianiu, a choćby Kirę trza ubić już...)]
Misa Amane- Liczba postów : 63
Join date : 25/08/2015
Strona 2 z 2 • 1, 2
Verbundi :: Świat Gry :: Centrum Miasta
Strona 2 z 2
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach